W najbliższy piątek, 14 grudnia, lepiej za wszelką cenę unikać przejazdów przez Belgię. Kraj ten ma zostać sparaliżowany przez strajki, wiele firm pozostanie zamknięte i można się spodziewać masowego blokowania dróg.
Protesty sparaliżują całą Belgie.
Właśnie na ten dzień Belgowie zapowiedzieli masowy protest. Wezmą w nim udział rozmaite związki zawodowe, protestując przeciwko niekorzystnym zmianom w prawie emerytalnym. Jak konkretnie będą przebiegały akcje, nie jest jeszcze potwierdzone. Wiadomo tylko, że dojazd do wielu firm będzie zablokowany, część z nich w ogóle się nie otworzy, pracownicy masowo odejdą od swoich stanowisk, a do tego mają dojść bliżej nieokreślone “akcje niespodzianki”.
Oczywiście wszystko odwołuje się do francuskich protestów “żółtych kamizelek”. Związkowcy przyznają, że protesty te rozbudziły w narodzie chęć walki o swoje, co zresztą widać także i w Polsce. Przypomnę bowiem, że od trzech godzin polscy rolnicy blokują przejazd autostradą A2.